przedwczoraj, w niebrzydki sobotni poranek
mogło stać się coś znacznie gorszego niż to, co się stało
"i co by po mnie zostało?" pytasz, chcąc zapomnieć o tym dniu
to bez znaczenia, kochanie, wiesz, bo jesteś cały i zdrowy
na szczęście wszystko skończyło się dobrze
nadszarpnąłeś nerwy i drżały twoje dłonie
żyjesz
nie warto gdybać, nie w ten sposób
"gdyby jutra nie było" pomyślałam odruchowo
a ty po mistrzowsku odczytałeś tę myśl
trzeba żyć tak jakby jutro miało nie nadejść
a nie przenosić się na drugi świat, pamiętaj
Bogu dzięki to nic poważnego
choć poważne problemy
Bogu dzięki
jesteś
nic innego się nie liczy
przytulam cię równie mocno jak kocham
"nie wiem co bym zrobiła, gdyby ciebie zabrakło"