przedwczoraj, w niebrzydki sobotni poranek
mogło stać się coś znacznie gorszego niż to, co się stało
"i co by po mnie zostało?" pytasz, chcąc zapomnieć o tym dniu
to bez znaczenia, kochanie, wiesz, bo jesteś cały i zdrowy
na szczęście wszystko skończyło się dobrze
nadszarpnąłeś nerwy i drżały twoje dłonie
żyjesz
nie warto gdybać, nie w ten sposób
"gdyby jutra nie było" pomyślałam odruchowo
a ty po mistrzowsku odczytałeś tę myśl
trzeba żyć tak jakby jutro miało nie nadejść
a nie przenosić się na drugi świat, pamiętaj
Bogu dzięki to nic poważnego
choć poważne problemy
Bogu dzięki
jesteś
nic innego się nie liczy
przytulam cię równie mocno jak kocham
"nie wiem co bym zrobiła, gdyby ciebie zabrakło"
Kochanie, idealne podsumowanie ostatnich wydarzeń u Ciebie. Czasem dobrze sobie uświadomić, że ktoś jest dla nas taki ważny, ale z drugiej strony...musi ta osoba również nas dobrze traktować. Nie zapominaj o tym, Słońce :*
OdpowiedzUsuńWiesz, ja zdaję sobie sprawę z tego, że jest dla mnie bardzo ważny i to doceniam, i też czuję się doceniana w pewien sposób :) może jeszcze nie tak, jak bym chciała, ale jest dobrze, pamiętam o tym, dziękuję, Kochana :*
UsuńNie jestem pewna czy on Ciebie docenia .. Poza tym nie jesteś obiektywna w tej sprawie :-* w razie wiesz gdzie mnie znalezc
UsuńNie jestem obiektywna, fakt, sama nie jestem pewna, ale czasem pewne rzeczy sie czuje... mimo wszystko :) wiem, Skarbie, dziekuje :*
UsuńW porządku ;) Wole cieszyć się z Tobą i jednocześnie sprowadzać Cię delikatnie na ziemię, Kochanie :-*
Usuńcieszę się, że pod tym względem mnie pilnujesz i nie pozwalasz za długo siedzieć w chmurach ;) ;*
UsuńOh... dziękuję Kochanie za słowa ;*
Usuńnie ma za co, w końcu to sama prawda :)
UsuńW sumie troszkę tak ;p
Usuńtroszkę nie ma za co czy troszkę sama prawda? ;P
UsuńTroszkę sama prawda :D
Usuńno jak to troszkę? ;p uważasz, że kłamię? ;p
UsuńHahah ;p Ja tego nie powiedziałam :D
Usuńale tak to zabrzmiało ;p
UsuńWybacz mi :-*
Usuńwybaczam! ;p :*
Usuń:* Dzieki
Usuńnie ma sprawy :)
UsuńBoże, dlaczego mi się wszystko z happysadami kojarzy, jakby nie było jutra.. jutro jest i trzeba je dobrze wykorzystac :) ale ciesze się niezmiernie, że jest Ci dobrze ;*
OdpowiedzUsuńaż sobie włączyłam album na yt :) trzeba, trzeba po prostu żyć tu i teraz, doceniać co się ma :) jest dobrze, ale chciałam tu napisać o pewnym wydarzeniu niezbyt dobrym i nie potrafiłam prosto, tylko tak, a tak mi nie wyszło chyba :p
Usuń@Lusia, nie tylko Tobie. Moje pierwsze skojarzenie było identyczne. :)
UsuńTakie tam zboczenie, Emi :D
UsuńAnja, i co sądzisz po przesłuchaniu? :D trzeba doceniać, bo za chwilę tego może niestety nie być ;) chyba nic nie jest trwałe.
Podoba mi się :D może nie wszystkie utwory przypadły mi do gustu, ale znaczna większośc tak :)
UsuńDokładnie :) jak to się mówi "nic nie trwa wiecznie" :)
:>
Usuń"nic nie moze przecież wiecznie trwać, co zesłał los trzeba...c oś tam coś tam" :D hahahahahahaha :)
"...trzeba będzie stracic"! :D
Usuńno, taka idealna puenta :D
tak przypadkowo zupełnie :D
Usuńzupełnie tak :D
UsuńW takich chwilach, momentach dostrzegamy jeszcze mocniej jak wielki skarb mamy obok siebie.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno! :*
dokładnie :)
UsuńTo musi działać w obie strony :)
OdpowiedzUsuńale co?
UsuńTo, że powinniśmy żyć tak jakby nie miało być jutra. Wtedy o wiele więcej się dostrzega i docenia.
Usuńto prawda, wtedy nawet coś, co nas smuci można przełożyć na naszą korzyść :) idealnie jest to pokazane w filmie "gdyby jutra nie było" :)
UsuńKoniecznie muszę go oglądnąć:) Dzięki za polecenie :)
UsuńKoniecznie! ale uprzedzam, że to bollywoodzki film i długo trwa :)
UsuńMoże być i długi hehe :p lubię tego typu filmy, więc na pewno mi przypadnie do gustu :)
Usuńjak obejrzysz, to daj znac jak wrażenia :)
UsuńAch, ta miłość :)
OdpowiedzUsuńnie o miłość mi tu chodziło ;) ale zgadzam się z tym westchnieniem :P
UsuńWiesz, że dla mnie niektóre teksty są ciężkie do analizy :P
Usuńwiem, wiem ;p ale ja tak ogólnie tylko ;p
UsuńMam nadzieję, że nie masz mi za złe, tego mojego nieogarnięcia :D
Usuńabsolutnie nie! :P
UsuńCieszę się :D
Usuńja również ^^
UsuńA jak tam w Krakowie? Lepiej już? :)
Usuńzdecydowanie :) zwłaszcza po tym ciachu :D
UsuńCzuję, że mi poszło w boczki :<
Usuńoj tam, od jednego ciacha się nie tyje :D
Usuńsą sytuacje, które uzmysławiają nam jak ważna jest ta druga osoba i jak byłoby bez niej pusto...doceniajmy to na co dzień :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
miłego dnia
dokładnie, dopiero przykre i pełne strachu sytuacje nam uzmysławiają pewne rzeczy :)
UsuńTobie też miłego :*
Człowiek nie zna dnia ani godziny, ale nie ma sensu ściągać nieszczęść myśleniem. Przypomniałaś mi utwór Pezeta - Gdyby miało nie być jutra. Słyszałaś? :)
OdpowiedzUsuńu nas najpierw było nieszczęście, a potem myślenie... tak, słyszałam to :)
UsuńCo się stało dokładnie?
UsuńStrzelec miał stłuczkę, ale jak dzwonił do mnie, to powiedział "wypadek" i wiesz, to tak groźnie zabrzmiało, a potem się rozłączył i nie wiedziałam zbyt wiele, więc zmartwiłam się strasznie. Na szczęście nic mu się nie stało :)
UsuńTeż bym chyba umarła ze strachu :(
Usuńto są właśnie takie momenty, kiedy przewidujemy najgorsze, ale zazwyczaj na strachu się kończy :)
UsuńI całe szczęście!
Usuńdokładnie! :)
UsuńSama z resztą nie miałam lepiej ostatnio, jak się Ciacho nie odzywał... Też się zastanawiałam czy wszystko ok.
Usuńto okropne uczucie, kiedy nie wiesz co się dzieje z ukochaną osobą.
UsuńZwłaszcza my, kobiety, mamy tendencję do pisania czarnych scenariuszy :)
Usuńcóż, jesteśmy zbyt emocjonalne, po prostu :)
UsuńNajgorszy strach to te minuty, w których jesteśmy bezradni i możemy kogoś bliskiego stracić. Dobrze,że wszystko się pomyślnie potoczyło.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ten strach, kiedy musimy tylko czekac na to, co się wydarzy i miec nadzieję, by wszystko skończyło się dobrze.
UsuńOj tak :)
Cokolwiek się działo, cieszę się, że już jest dobrze. :)
OdpowiedzUsuństłuczka, ale nic poważnego :) też mnie to cieszy :)
UsuńCałe szczęście. :)
Usuńracja :)
UsuńCzasem się zastanawiam, jakby to było, gdyby tej najważniejszej dla mnie obecnie osoby zabrakło. Swojego czasu wpadałam niedawno wręcz w pewną panikę ale...żyłoby się dalej, prawda? Inaczej, z bólem. Ale trzeba by było żyć. I nigdy nie wiadomo, kiedy będziemy uczyć się tego życia na nowo...więc zostaje nam miłość tu i teraz. Zresztą, ta zawsze jest przecież tu i teraz.
OdpowiedzUsuńPrawda, żyłoby się, musiałoby się żyć, mimo, że z odejściem ukochanej osoby odeszłaby też część nas, ale... to jest takie nie do wyobrażenia, tego nie chce się przyjąć jako coś normalnego, jako kolej rzeczy nieraz, bo to po prostu bolesne. A my nie chcemy cierpieć, bo nie jesteśmy na to cierpienie przygotowani. Ale właśnie... miłość tu i teraz, to liczy się najbardziej :)
UsuńBolesne, owszem ale...życie jest bolesne. Ja może tak mówię po prostu, bo mimo że najbliższą mojemu sercu osobę mam nadal obok siebie, to już straciłam dużo tych któych kocham i...wiem właśnie, że się żyje. Życie ma inny kształt, smak, są wyrwy których nic nie zapełni....ale jest życie.
UsuńAle może właśnie nie warto o tym nieraz myśleć:)
Nikt nie mówił, że życie jest usłane różami... zresztą, róże mają kolce :) i może właśnie to jest ten ból, ból po stracie, który jest, ale nie obiera nam życia, bo ono dalej trwa... ale ciężko się pozbierac po prostu. Może :)
UsuńDokładnie:) Poza tym, jakby się człowiek nieraz nie skaleczył, to by nie doceniał tego, że mu nieraz dobrze.
Usuńi jasne, że ciężko. Ale nieraz jesteśmy silniejsi, niż sami sądzimy.
Człowiek docenia aż nadto dopiero gdy straci całkowicie. Skaleczenia dają do myślenia, ale na krótko, taka prawda.
UsuńPrzeczytałam wyżej co się stało. I dobrze, że skończyło się tylko na strachu i panice. Dobrze, że Strzelec ma takie wielkie oparcie w Tobie ;)
OdpowiedzUsuńcałe szczęście, że nic gorszego się nie stało :) czy ja wiem czy wielkie... mam wrażenie, że dostaje tego wsparcia za mało albo ja po prostu przesadzam, bo nie wiem czy on to oparcie czuje po prostu :)
UsuńZapytaj go o to kiedyś :)
UsuńZapytam :)
UsuńTo Ty? w tym kwadraciku? :)
UsuńTak, to ja :) jak jeszcze byłam blondynką :p
UsuńDzień dobry! Miło widzieć taką kreatywność i błyskotliwość wśród młodych blogerów :). Zachęcamy przy tym do ciągłego dokształcania się i doskonalenia swoich umiejętności w posługiwaniu się naszą ojczystą mową. Nauki nigdy za wiele. Dalszych sukcesów w blogowaniu życzy redakcja portalu literackiego "Nowy Wieszcz" ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń"Gdyby jutra nie było" to mój ulubiony bollywoodzki film :))
OdpowiedzUsuńAle wracając do postu... są sytuacje, które sprawiają, że człowiek zdaje sobie sprawę z tego co jest naprawdę ważne :) dobrze, że nic mu nie jest, trzymaj się :*
p.s. napisałam Ci wiadomość na facebooku :)
Ja jeszcze uwielbiam "nigdy nie mów żegnaj" i "czasem słońce, czasem deszcz" :) widziałaś je? ;>
UsuńDokładnie, wtedy ta świadomośc jest jakby mocniejsza i 'ustala priorytety' ;) dzięki :*
Wiem, widziałam :) odpisałam, ale chyba się nie wysłało :( spróbuję jeszcze raz :)
Tak widziałam! i też je lubię ;D
UsuńTakie sytuacje są potrzebne ale lepiej, żeby nie zdarzały się zbyt często ;)) trzymaj się, ułoży się wszystko na pewno :** myśl pozytywnie :*
O, no proszę :D
UsuńZgadzam się, lepiej żeby jak najrzadziej :)
Szkoda, że na co dzień się zapomina, by czerpać z życia jak najwięcej, każdego dnia. Dobrze, że masz tego kogoś nadal przy sobie. Pozdrawiam słonecznie, tak jak teraz za oknem :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, na co dzień o tym nie pamiętamy, bo skupiamy się na codziennym życiu i to zaprząta nasze myśli tak bardzo, że zapominamy o tym, co naprawdę jest ważne, chocby docenianie tego życia :) Dziękuję, również pozdrawiam, choc już nie słonecznie ;)
Usuń"jesteś/nic innego się nie liczy"
OdpowiedzUsuńno właśnie...
bo dobrze jest doceniac drugą osobę... i dobrze, jeśli ona docenia nas :)
Usuńteraz również mogę się pod tym podpisać. :)
Usuńcieszę się, że to piszesz :)
UsuńNajważniejsze, że jest! Bo przecież nic innego się nie liczy. Idealne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńtak, to najważniejsze :)
UsuńKiedy mi o tym napisałaś, to faktycznie, zmroziło mnie. Najważniejsze, że nic się nie stało, że jest i że nawet nie trzeba sobie wyobrażać "co by było, gdyby"...
OdpowiedzUsuńJa nawet nie chcę sobie tego wyobrazac, bo o takich rzeczacz lepiej jest jednak nie myslec.
UsuńCale szczescie, ze nic powaznego sie nie stalo!
OdpowiedzUsuńTrzeba po prostu ZYC w pelnym tego slowa znaczeniu. I kochac :)
Zdecydowanie, całe szczęście! Racja, życ i kochac, bo to jest najważniejsze :)
UsuńCzasem wystarczy chwila..
OdpowiedzUsuńDobrze. że wszystko skończyło się w miarę dobrze. Całe szczęście.
Dokładnie, wystarczy moment nieuwagi... chociaż nawet jak się uważa to też coś takiego może się wydarzyc.
UsuńLepiej nie gdybać, tylko cieszyć się tym co jest teraz, tym co tak naprawdę jest dla nas ważne
OdpowiedzUsuńRacja, lepiej tego nie robic :)
UsuńPS na mojego bloga można wchodzić już bez zaproszenia :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuń"trzeba żyć tak jakby jutro miało nie nadejść" czasem o tym zapominam, za bardzo kalkuluję, a życie jest jedno i trzeba czerpać z niego garściami..
OdpowiedzUsuńja też dużo kalkuluję, ale wiesz? dla równowagi lepiej, żeby było i jedno i drugie.
UsuńJest taki utwór... "Gdyby jutro nie było" Pezeta, do którego wracam w każdej cięższej chwili... Dziś jest ten dzień, w którym go znów posłucham...
OdpowiedzUsuńPrzytulam mocno, kochana :*
Usuń