2 lutego 2015

Gdyby jutra nie było

przedwczoraj, w niebrzydki sobotni poranek
mogło stać się coś znacznie gorszego niż to, co się stało
"i co by po mnie zostało?" pytasz, chcąc zapomnieć o tym dniu

to bez znaczenia, kochanie, wiesz, bo jesteś cały i zdrowy
na szczęście wszystko skończyło się dobrze
nadszarpnąłeś nerwy i drżały twoje dłonie

żyjesz

nie warto gdybać, nie w ten sposób
"gdyby jutra nie było" pomyślałam odruchowo
a ty po mistrzowsku odczytałeś tę myśl

trzeba żyć tak jakby jutro miało nie nadejść
a nie przenosić się na drugi świat, pamiętaj

Bogu dzięki to nic poważnego
choć poważne problemy
Bogu dzięki

jesteś

nic innego się nie liczy

przytulam cię równie mocno jak kocham 
"nie wiem co bym zrobiła, gdyby ciebie zabrakło"

109 komentarzy:

  1. Kochanie, idealne podsumowanie ostatnich wydarzeń u Ciebie. Czasem dobrze sobie uświadomić, że ktoś jest dla nas taki ważny, ale z drugiej strony...musi ta osoba również nas dobrze traktować. Nie zapominaj o tym, Słońce :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja zdaję sobie sprawę z tego, że jest dla mnie bardzo ważny i to doceniam, i też czuję się doceniana w pewien sposób :) może jeszcze nie tak, jak bym chciała, ale jest dobrze, pamiętam o tym, dziękuję, Kochana :*

      Usuń
    2. Nie jestem pewna czy on Ciebie docenia .. Poza tym nie jesteś obiektywna w tej sprawie :-* w razie wiesz gdzie mnie znalezc

      Usuń
    3. Nie jestem obiektywna, fakt, sama nie jestem pewna, ale czasem pewne rzeczy sie czuje... mimo wszystko :) wiem, Skarbie, dziekuje :*

      Usuń
    4. W porządku ;) Wole cieszyć się z Tobą i jednocześnie sprowadzać Cię delikatnie na ziemię, Kochanie :-*

      Usuń
    5. cieszę się, że pod tym względem mnie pilnujesz i nie pozwalasz za długo siedzieć w chmurach ;) ;*

      Usuń
    6. Oh... dziękuję Kochanie za słowa ;*

      Usuń
    7. nie ma za co, w końcu to sama prawda :)

      Usuń
    8. W sumie troszkę tak ;p

      Usuń
    9. troszkę nie ma za co czy troszkę sama prawda? ;P

      Usuń
    10. Troszkę sama prawda :D

      Usuń
    11. no jak to troszkę? ;p uważasz, że kłamię? ;p

      Usuń
    12. Hahah ;p Ja tego nie powiedziałam :D

      Usuń
    13. ale tak to zabrzmiało ;p

      Usuń
    14. Wybacz mi :-*

      Usuń
    15. :* Dzieki

      Usuń
  2. Boże, dlaczego mi się wszystko z happysadami kojarzy, jakby nie było jutra.. jutro jest i trzeba je dobrze wykorzystac :) ale ciesze się niezmiernie, że jest Ci dobrze ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aż sobie włączyłam album na yt :) trzeba, trzeba po prostu żyć tu i teraz, doceniać co się ma :) jest dobrze, ale chciałam tu napisać o pewnym wydarzeniu niezbyt dobrym i nie potrafiłam prosto, tylko tak, a tak mi nie wyszło chyba :p

      Usuń
    2. @Lusia, nie tylko Tobie. Moje pierwsze skojarzenie było identyczne. :)

      Usuń
    3. Takie tam zboczenie, Emi :D
      Anja, i co sądzisz po przesłuchaniu? :D trzeba doceniać, bo za chwilę tego może niestety nie być ;) chyba nic nie jest trwałe.

      Usuń
    4. Podoba mi się :D może nie wszystkie utwory przypadły mi do gustu, ale znaczna większośc tak :)
      Dokładnie :) jak to się mówi "nic nie trwa wiecznie" :)

      Usuń
    5. :>
      "nic nie moze przecież wiecznie trwać, co zesłał los trzeba...c oś tam coś tam" :D hahahahahahaha :)

      Usuń
    6. "...trzeba będzie stracic"! :D
      no, taka idealna puenta :D

      Usuń
    7. tak przypadkowo zupełnie :D

      Usuń
  3. W takich chwilach, momentach dostrzegamy jeszcze mocniej jak wielki skarb mamy obok siebie.
    Ściskam mocno! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. To musi działać w obie strony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że powinniśmy żyć tak jakby nie miało być jutra. Wtedy o wiele więcej się dostrzega i docenia.

      Usuń
    2. to prawda, wtedy nawet coś, co nas smuci można przełożyć na naszą korzyść :) idealnie jest to pokazane w filmie "gdyby jutra nie było" :)

      Usuń
    3. Koniecznie muszę go oglądnąć:) Dzięki za polecenie :)

      Usuń
    4. Koniecznie! ale uprzedzam, że to bollywoodzki film i długo trwa :)

      Usuń
    5. Może być i długi hehe :p lubię tego typu filmy, więc na pewno mi przypadnie do gustu :)

      Usuń
    6. jak obejrzysz, to daj znac jak wrażenia :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. nie o miłość mi tu chodziło ;) ale zgadzam się z tym westchnieniem :P

      Usuń
    2. Wiesz, że dla mnie niektóre teksty są ciężkie do analizy :P

      Usuń
    3. wiem, wiem ;p ale ja tak ogólnie tylko ;p

      Usuń
    4. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, tego mojego nieogarnięcia :D

      Usuń
    5. A jak tam w Krakowie? Lepiej już? :)

      Usuń
    6. zdecydowanie :) zwłaszcza po tym ciachu :D

      Usuń
    7. Czuję, że mi poszło w boczki :<

      Usuń
    8. oj tam, od jednego ciacha się nie tyje :D

      Usuń
  6. są sytuacje, które uzmysławiają nam jak ważna jest ta druga osoba i jak byłoby bez niej pusto...doceniajmy to na co dzień :)
    pozdrawiam cieplutko!
    miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, dopiero przykre i pełne strachu sytuacje nam uzmysławiają pewne rzeczy :)
      Tobie też miłego :*

      Usuń
  7. Człowiek nie zna dnia ani godziny, ale nie ma sensu ściągać nieszczęść myśleniem. Przypomniałaś mi utwór Pezeta - Gdyby miało nie być jutra. Słyszałaś? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas najpierw było nieszczęście, a potem myślenie... tak, słyszałam to :)

      Usuń
    2. Co się stało dokładnie?

      Usuń
    3. Strzelec miał stłuczkę, ale jak dzwonił do mnie, to powiedział "wypadek" i wiesz, to tak groźnie zabrzmiało, a potem się rozłączył i nie wiedziałam zbyt wiele, więc zmartwiłam się strasznie. Na szczęście nic mu się nie stało :)

      Usuń
    4. Też bym chyba umarła ze strachu :(

      Usuń
    5. to są właśnie takie momenty, kiedy przewidujemy najgorsze, ale zazwyczaj na strachu się kończy :)

      Usuń
    6. Sama z resztą nie miałam lepiej ostatnio, jak się Ciacho nie odzywał... Też się zastanawiałam czy wszystko ok.

      Usuń
    7. to okropne uczucie, kiedy nie wiesz co się dzieje z ukochaną osobą.

      Usuń
    8. Zwłaszcza my, kobiety, mamy tendencję do pisania czarnych scenariuszy :)

      Usuń
    9. cóż, jesteśmy zbyt emocjonalne, po prostu :)

      Usuń
  8. Najgorszy strach to te minuty, w których jesteśmy bezradni i możemy kogoś bliskiego stracić. Dobrze,że wszystko się pomyślnie potoczyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ten strach, kiedy musimy tylko czekac na to, co się wydarzy i miec nadzieję, by wszystko skończyło się dobrze.
      Oj tak :)

      Usuń
  9. Cokolwiek się działo, cieszę się, że już jest dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem się zastanawiam, jakby to było, gdyby tej najważniejszej dla mnie obecnie osoby zabrakło. Swojego czasu wpadałam niedawno wręcz w pewną panikę ale...żyłoby się dalej, prawda? Inaczej, z bólem. Ale trzeba by było żyć. I nigdy nie wiadomo, kiedy będziemy uczyć się tego życia na nowo...więc zostaje nam miłość tu i teraz. Zresztą, ta zawsze jest przecież tu i teraz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, żyłoby się, musiałoby się żyć, mimo, że z odejściem ukochanej osoby odeszłaby też część nas, ale... to jest takie nie do wyobrażenia, tego nie chce się przyjąć jako coś normalnego, jako kolej rzeczy nieraz, bo to po prostu bolesne. A my nie chcemy cierpieć, bo nie jesteśmy na to cierpienie przygotowani. Ale właśnie... miłość tu i teraz, to liczy się najbardziej :)

      Usuń
    2. Bolesne, owszem ale...życie jest bolesne. Ja może tak mówię po prostu, bo mimo że najbliższą mojemu sercu osobę mam nadal obok siebie, to już straciłam dużo tych któych kocham i...wiem właśnie, że się żyje. Życie ma inny kształt, smak, są wyrwy których nic nie zapełni....ale jest życie.
      Ale może właśnie nie warto o tym nieraz myśleć:)

      Usuń
    3. Nikt nie mówił, że życie jest usłane różami... zresztą, róże mają kolce :) i może właśnie to jest ten ból, ból po stracie, który jest, ale nie obiera nam życia, bo ono dalej trwa... ale ciężko się pozbierac po prostu. Może :)

      Usuń
    4. Dokładnie:) Poza tym, jakby się człowiek nieraz nie skaleczył, to by nie doceniał tego, że mu nieraz dobrze.
      i jasne, że ciężko. Ale nieraz jesteśmy silniejsi, niż sami sądzimy.

      Usuń
    5. Człowiek docenia aż nadto dopiero gdy straci całkowicie. Skaleczenia dają do myślenia, ale na krótko, taka prawda.

      Usuń
  11. Przeczytałam wyżej co się stało. I dobrze, że skończyło się tylko na strachu i panice. Dobrze, że Strzelec ma takie wielkie oparcie w Tobie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. całe szczęście, że nic gorszego się nie stało :) czy ja wiem czy wielkie... mam wrażenie, że dostaje tego wsparcia za mało albo ja po prostu przesadzam, bo nie wiem czy on to oparcie czuje po prostu :)

      Usuń
    2. Zapytaj go o to kiedyś :)

      Usuń
    3. To Ty? w tym kwadraciku? :)

      Usuń
    4. Tak, to ja :) jak jeszcze byłam blondynką :p

      Usuń
  12. Dzień dobry! Miło widzieć taką kreatywność i błyskotliwość wśród młodych blogerów :). Zachęcamy przy tym do ciągłego dokształcania się i doskonalenia swoich umiejętności w posługiwaniu się naszą ojczystą mową. Nauki nigdy za wiele. Dalszych sukcesów w blogowaniu życzy redakcja portalu literackiego "Nowy Wieszcz" ;).

    OdpowiedzUsuń
  13. "Gdyby jutra nie było" to mój ulubiony bollywoodzki film :))
    Ale wracając do postu... są sytuacje, które sprawiają, że człowiek zdaje sobie sprawę z tego co jest naprawdę ważne :) dobrze, że nic mu nie jest, trzymaj się :*
    p.s. napisałam Ci wiadomość na facebooku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze uwielbiam "nigdy nie mów żegnaj" i "czasem słońce, czasem deszcz" :) widziałaś je? ;>
      Dokładnie, wtedy ta świadomośc jest jakby mocniejsza i 'ustala priorytety' ;) dzięki :*
      Wiem, widziałam :) odpisałam, ale chyba się nie wysłało :( spróbuję jeszcze raz :)

      Usuń
    2. Tak widziałam! i też je lubię ;D

      Takie sytuacje są potrzebne ale lepiej, żeby nie zdarzały się zbyt często ;)) trzymaj się, ułoży się wszystko na pewno :** myśl pozytywnie :*

      Usuń
    3. O, no proszę :D

      Zgadzam się, lepiej żeby jak najrzadziej :)

      Usuń
  14. Szkoda, że na co dzień się zapomina, by czerpać z życia jak najwięcej, każdego dnia. Dobrze, że masz tego kogoś nadal przy sobie. Pozdrawiam słonecznie, tak jak teraz za oknem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, na co dzień o tym nie pamiętamy, bo skupiamy się na codziennym życiu i to zaprząta nasze myśli tak bardzo, że zapominamy o tym, co naprawdę jest ważne, chocby docenianie tego życia :) Dziękuję, również pozdrawiam, choc już nie słonecznie ;)

      Usuń
  15. "jesteś/nic innego się nie liczy"
    no właśnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo dobrze jest doceniac drugą osobę... i dobrze, jeśli ona docenia nas :)

      Usuń
    2. teraz również mogę się pod tym podpisać. :)

      Usuń
    3. cieszę się, że to piszesz :)

      Usuń
  16. Najważniejsze, że jest! Bo przecież nic innego się nie liczy. Idealne podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy mi o tym napisałaś, to faktycznie, zmroziło mnie. Najważniejsze, że nic się nie stało, że jest i że nawet nie trzeba sobie wyobrażać "co by było, gdyby"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nawet nie chcę sobie tego wyobrazac, bo o takich rzeczacz lepiej jest jednak nie myslec.

      Usuń
  18. Cale szczescie, ze nic powaznego sie nie stalo!
    Trzeba po prostu ZYC w pelnym tego slowa znaczeniu. I kochac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, całe szczęście! Racja, życ i kochac, bo to jest najważniejsze :)

      Usuń
  19. Czasem wystarczy chwila..
    Dobrze. że wszystko skończyło się w miarę dobrze. Całe szczęście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, wystarczy moment nieuwagi... chociaż nawet jak się uważa to też coś takiego może się wydarzyc.

      Usuń
  20. Lepiej nie gdybać, tylko cieszyć się tym co jest teraz, tym co tak naprawdę jest dla nas ważne

    OdpowiedzUsuń
  21. PS na mojego bloga można wchodzić już bez zaproszenia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. "trzeba żyć tak jakby jutro miało nie nadejść" czasem o tym zapominam, za bardzo kalkuluję, a życie jest jedno i trzeba czerpać z niego garściami..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też dużo kalkuluję, ale wiesz? dla równowagi lepiej, żeby było i jedno i drugie.

      Usuń
  23. Jest taki utwór... "Gdyby jutro nie było" Pezeta, do którego wracam w każdej cięższej chwili... Dziś jest ten dzień, w którym go znów posłucham...

    OdpowiedzUsuń